Pamięci M.M.
Nocy nad noce, z jej twarzą,
życie łańcuchem otaczasz,
sznurem zwątpienia owijasz,
słońca jasności uwłaczasz.
Dziś sprawcą żalów mych jesteś,
myśli posępnych, rozdartych,
po ścianach rozlewasz cienie,
rozdajesz ponure karty.
Zamkniętych powiek ołowie,
rozlały w sercu goryczą,
czernią, niemocą okryte,
w bezruchu rozpaczą krzyczą...
Sen mój bezkształtem majaczy.
Pan, co jest wielki, Wszechmocny,
zabrał dziś moje żebracze,
Pan! co ma wszystkie klejnoty!
Na cóż mi życia przestrzenie,
ich złudnej muzyki granie,
bez wiosny życia, jedynej,
w miłości bez końca, Panie!?
Nieznane misterium planów,
ruletka to, czy igraszka...?
ufałem, wierzyłem zawsze,
że wielka jest Stwórcy łaska.
Czy Tobie jest bez różnicy,
a ja tu daremnie trwożę?
bo jeśli to Twoja wola...
dlaczego, dlaczego...?
Boże!
Komentarze (9)
Czy Tobie jest bez różnicy,
a ja tu daremnie trwożę?
bo jeśli to Twoja wola...
dlaczego, dlaczego...?
Boże!
Czytam cie od poczatku.
I od razu od przywitania wcielo mnie w kanape...
Tytul mi mowi ze to bardzo osobisty wiersz I
przeczucie ze to osobisty liryka a ja... bardzo
chcialabym zeby tak nie bylo.
Oddajesz realizm uczuc... ich prawdziwosc... tu
przebija trwoga.
I to"pan! Co ma wszystkie klejnoty" - uderzylo jak
piorun
"bo jeśli to Twoja wola...
dlaczego, dlaczego...?
Boże!"
Piękny, choć smutny wiersz...
Zadrżałam .....w duszy smutne nuteczki zabrzmiały
swietnie budujesz klimat wiersza którym otaczasz
czytelnika :)))
Smutno bardzo...
Często obwinia się Boga gdy jest coś nie po myśli.Gdy
jest dobrze - zapomina się o Nim. A przecież Jest cały
czas.
Przepiekny wiersz.Nie obwiniaj Boga,bo nie znane nam
sa jego plany wobec nas.Niedlugo zrozumiesz.
gratuluję i + zostawiam