Pamięci ofiarom wyklętym
Sędzia będący prokuratorem i oprawcą zarazem, jest zbrodniarzem
Pamięci ofiarom wykletym
Idzie wojsko poprzez wieś.
Lepiej chłopcom z drogi zejść,
schować kury i pszenice,
a Martę upchnąć na stryszek,
albo do piwnicy gdzieś.
Za krzakami siedzi dwóch.
Siwy dym się ścieli z luf.
Właśnie z tego zagajnika,
geometry pomocnika,
zabili gdy szedł do krów.
Wloką milicjantów trzech.
Z nagich pleców spływa krew.
Służyli ludowej władzy,
będą teraz wisieć nadzy,
na gałęziach polnych drzew.
Idzie wojsko, we wsi strach.
Nagle; głośne: trach, trach trach.
To przyjechała bezpieka,
oddział do lasu ucieka,
Proboszcz oczy ma we łzach.
Przy grobie stoi gromada.
Wdowa dzieci tuli blada.
Parobkiem był za sanacji,
przyjął udział z parcelacji.
Zginął przez donos sąsiada.
Los okrutnie dotknął Martę.
Wpadli, gdy skończyli wartę.
Wywlekli ją za stodołę,
porzucili dziewczę gołe,
Ojciec nie chce jej z bękartem.
Komentarze (26)
wiersz godny przeczytania
Doczekamy czasów, że "budowniczych" pomników
smoleńskich tęż będzie się wyklinać, albo przeklinać.
Jak kto woli!
dobry wiersz o przeklętych z których dziś ludzie małej
wiedzy czynią bohaterów,pozdrawiam z szacunkiem
bardzo dobry przekaz trzeba pisać o historii
dramatycznej dla wielu rodzin - podobna historię
opisałam w "odległe wspomnienia" może nie tak
dramatycznie ...
pozdrawiam;-)
Ireneo! uwagi o sędziach - nie chcialem wyrywać z
kontekstu, choć może tak wyszło. Podobnie - nie możemy
wyrywać samej zbrodni nawet z kontekstu sytuacji i
historii. czasami - osadzenie czlowieka w określonej
sytuacji - samo w sobie jest zbrodnią i - czyni go np.
żolnierzem wyklętym, czy przeklętym.
Zbrodnie jednak zawsze powinny być nazwane po imieniu,
niezależnie od tego w jakimcelu się nimi poslużono.
Sprowadzenie sytuacji wojennej - już może być
zbrodnią.
Wiktorze, autor chciał wskazać, że ten, "kto jest
zarazem..." Myślę, że przyczyną jest wyrwanie z
kontekstu zbitki - sędzia - zbrodniarz. Nie, gdyż
wówczas taką zbitkę bym zrobił. Zawód - sędzia, to
pragmatyka, a w niej nie ma orzekania i wykonania
orzeczonej kary. Kto tak robi nie jest sędzią a katem.
Karę wykonuje przecież kat. Tego co powyżej, nie
traktuj jako polemiki. Nie to forum. Traktuj jako
uzasadnienie dla konstrukcji obrazu. Nic o sędziach,
gdyż w tamtych warunkach, takiego nie było. To co było
można by porównać do "Trupiego synodu"
Łączę pozdrowienia:)
Potrzebny wiersz, pozdrawiam.
A jednak - Ireneo - jest przypisek na gorze - pnad
wierszem o sedziach - zbrodniarzach. Poza wszystkim:
bardzo łatwo jest rozpsać zbrodnię na trzy
osoby:prokuratora, sędziego i kata. Jest jeszcze
oficer śledczy i asystujący adwokat.
Nie mniej - wiersz napisany jest bardzo sprawnie i
uważam go za potrzebny, choć - do dyskusji.
Pozdrawiam serdeczne jeszcze raz:)
Oby takie czasy nigdy nie wróciły; każdy jest
Polakiem, krew czerwona w żyłach, a poglądy wpajane
przez polityków dają takie właśnie praktyki, że po
latach następne pokolenia prawdy dojść nie mogą.
Krzemanko, myśląc o zamordowaniu, przykładowo, Anny
Górskiej z jej czteroletnim dzieckiem, mam jedną ocenę
- tu łupaszowców. Oni o sobie ,- wyklęci. Więc - oni
ofiarami, a nie bandytami,którzy trzymali paluchy
zbrodnicze na cynglach.
Bardzo ciekawy wiersz. Patrząc na jedno zdarzenie i
tych samych ludzi często widzimy zupełnie coś innego.
Przez jednych uważany za wyklętego,
w oczach innych może być przeklętym.
Miłego dnia:)
Witaj Amor. Nie ma czarno-białej historii. Tu jednemu
"postowi" wyszło, że kwalifikuję sędziów do
zbrodniarzy. Równie dobrze mógłby po hejtować, że :
oprawców do sędziów. I jeszcze zegzemplifikować dwie
logiczne możliwości, zależnie od kierunku ostrza
bezmyślnego hejtu.
Waldi, by wyklętych nie wyklinać ani przeklinać,
trzeba każdego oceniać po czynach. Nie wolno hurtem
jednych stawiać na piedestał, a innych wyrzucać za
burtę.
Świetny wiersz, mądrze napisane o ważnych sprawach z
historii, pozdrawiam serdecznie;)
wrogości i nienawiści nie podsycajmy ... by wyklęci
nie zostali przeklęci ...