Pamięci Ojca Św. Jana Pawła II
Słowa, jak kłosy pszeniczne, dojrzałe
wzruszeniem, serca karmiły, Polaków
i niby ptaki w locie, orły białe
znaczyły drogę wsród zawiłych szlaków
I nigdy jeszcze, na tej polskiej Ziemi
nie było tyle zjednoczenia w Panu
ile okazał modlitwami swymi
Naród, gdy przybył Ojciec z Watykanu
To, Twoja wola, i zasługa wszelka
Twoją modlitwą, u Boga przyczyna
siła miłości, sprawiła to wielka
żeśmy się stali jak jedna rodzina
Byłeś dla całej światowej ludzkości
podporą ducha, umysłu źrenicą
gdy czerpaliśmy ogromne wartości
z pełni Twych zalet, płynących krynicą
Ty się umiałeś, zniżać do ubogich
choć tak bogaty już w zasługi w Niebie
a Twoje słowa wprowadzały w światłość
każdego, kto się przybliżył do Ciebie
Odszedłeś Ojcze, a my wciąż pragniemy
być blisko Ciebie, jak niedawno jeszcze
mocno do Ciebie , modlitwą przylgniemy
chcemy czuć nadal Twą, nad nami pieczę
Wzniesiemy wiarę , przeciw zła potędze
prawo, będziemy tylko sercem tworzyć
w Świętej, swe czyny zapiszemy księdze
by, móc ją godnie przed Tobą otworzyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.