Pamiętam słowa
https://www.youtube.com/watch?v=gfxLF2q9Zqw Ten wiersz jest do tej Piosenki...
wpatrzony w morze
sięgam horyzontu
przy błękicie nieba
pamiętam słowa
już nigdy
mnie nie spotkasz
słyszę szum fal
chciałbym ukoić
ból serca
dokąd mam iść
piasek osuwa się
spod nóg
krzyk mew
nie daje mi spokoju
a za plecami słychać
piękny śpiew
odwróciłem się
nie wierząc własnym oczom
nadziei nie miałem
to ty
uwierzyłam
w twoje słowa
zrozumiałam że
raniąc ciebie
zabiłabym
swoją miłość
Autor Waldi1
Komentarze (28)
Pierwsza część wiersza opowiada o spotkaniu gdy padły
owe pamiętne słowa... natomiast ostatnie wersy to te
właśnie słowa wypowiedziane... Mi się podoba :)
pozdrawiam
Pięknie :)
Piękny wiersz...:)
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze, że jest świadoma tej miłości :) pozdrawiam
cieplutko Waldi :)
Fajny taki dualizm, a tym, że pisanie jako kobieta
jest mocno ryzykowne psychologicznie.
Fajnie. Wszędzie dobrze, ale przy kochanej żonusi
najlepiej i najcieplej. Pozdrawiam waldi.
Ciekawie i miło. :) Pozdrawiam :)
Za @Krystek pozwolę sobie, świetne, optymistyczne
wersy, pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
to dobrze, że zrozumiała
Od prawdziwej miłości nie da się uciec. Udanego i
miłego dnia:)
Nie wiem czy to do Boga.
Jeśli tak, to dobrze.
Trzymaj się swojej Żony, kochaj ją.
To taki mój apel i prośba.
A jednak...Wiara czyni cuda :)
czyżby...
a może tylko źle pomyślałam, przecież peel to nie
real.