Pamiętasz?
Pamiętasz?
Wtedy był lipcowy wieczór.
Było to po grze w siatkówkę.
Siedziałam wtedy na ławce,
Ty natomiast na trawie.
Ktoś puścił tę piosenkę.
Śpiewałam ją pod nosem
patrząc na Ciebie.
Te słowa były właśnie do Ciebie:
"Nie chcę mieć Ciebie tylko w moich
snach,
w mych marzeniach prostych tak..."
Komentarze (2)
slodki wierszyk ahh brawo:)
Piękna refleksja Miłości.Pozdrawiam