pamiętasz
pamiętasz padało
wracaliśmy z wieczornego spaceru po
mieście
miedzy blokami
mijaliśmy zapalone światła w domach
zsunięte rolety
pamiętasz spodobał mi się kwiat
z czyjegoś ogródka
kazałeś mi iść przodem żeby wyglądało na
niespodziankę
nalewałam wody do wazonu
wmawiając że zerwałam go sama
prosiłeś
zawsze patrz w stronę słońca
niech twój zegar odmierza tylko pogodne
godziny
noc przywitała nas pod domem
pamiętasz
i nastał ranek
róża ma kolce - mówiłeś
gdy ja udawałam że nie słyszę
nawet trzasku drzwi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.