pamiętasz
przewracaliśmy świat
stawiając życie na szczytach
dzień budził w nas emocje
noc tuliła w silnych ramionach
szukaliśmy szczęścia
wśród szumiących strumyków
leśnych polan
zadumanych drzew
zegar wybijał
coraz szybciej godziny
w pośpiechu
zapisywaliśmy słowa
na płatkach róż
radość rozpychała się
łokciami
wśród tańczącego tłumu
och życie
jak mi ciebie brak
świadomość końca
zatrzymywała oddech
zabrakło nam odwagi
by powiedzieć
słowa które aż do bólu
grzęzły w gardle
i utknęliśmy na rozstajach
tłumiąc szloch
Komentarze (31)
Utrata ukochanej osoby, czy rozstanie, z nią są
zawsze trudne.Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
serdecznie:-)))