Pamiętnik
trafiłeś tu przypadkiem,
byłeś tu chwilę
jak turysta
pytający o drogę,
zostawiłeś
dwie cząstki siebie
te chwile rozkoszy,
muśnięcie naszych ciał,
dotyk Twojej ciepłej dłoni
na moim zmarzniętym kolanie,
włożyłam do pamiętnika
obok liści
zasuszonych tej jesieni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.