Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pan

Chyba kocham ten wiersz...

Przebiegł wiatr po zgliszczach,
a te zawyły mu ostatnią pieśń ciemności
Stanął potem dumnie przed drzew majestatem,
ale i one nie znalazły u władcy przychylności.
Składały ukłony , pochylały głowy
jednak on był zbyt okrutny i nazbyt surowy.
Ryknął! Wzlatując w przestworza,
by po chwili opaść na strwożone ofiary,
a te trwały przykute ,
patrząc jak wyrywa je z ziemi
i ciska o skały.
Nasyciwszy się zbrodnią,
odszedł pan szalony i mściwy ,
a w płaszczu utkanym ze śmierci
był na wpół piękny
i na wpół straszliwy.
Gniew w jego oczach czystą wściekłością się mienił
wydawało się, że ponownie uderzy - jednak nie!
On już był inny
on chyba się zmienił?
Biegł teraz leciutko i cicho stąpał tuż nad ziemią.
Patrzył łagodnie na stawy, zwierzęta i lasy,
roskoszując się ich błękitem,
nasycawszy zielenią
A potem zniknął!
Wtopił się gdzieś w chmur mięciutką poduchę
i czekał...
A nie wytropił go nawet zając,
co w borze najwspanialszy słuchem.
I kiedy świat ponury i senny
W bezczynnym letargu się zapadał
zawyły nagle zgliszcza
jak gdyby ktoś okrutny niepostrzeżenie się skradał

Dodano: 2006-10-26 09:57:34
Ten wiersz przeczytano 1018 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »