PAN BARAN
Raz pewien baran
myślał iż
rozumy pozjadał.
Ruszył z byka
na człowieka
i poetę
łbem dotyka.
Człowieka jednak
nie tyka.
I już
za pewien czas
nad ogniskiem
zawisł baran nasz.
Morał tutaj taki:
Myślał baran
że nie on
to baran.
autor
FREEDOMiJA
Dodano: 2011-09-26 10:19:41
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
yamCito, DLACZEGO UBLIŻASZ I WYZYWASZ? PRZECIEŻ NAD
TOBĄ JEST FAJNY WIERSZYK Z MORAŁEM, A NIE JAKIŚ DURNY
KOMENTARZ O GNOJU I GNOJACH! CO Z TOBĄ, yamCito?
LUUUDZIEEE !!!! - co wy tu wyprawiacie....energii
macie nadmiar....a może udalibyście się do chłopa gnój
wyrzucać...teraz jest pora nawożenia gleby....a potem
się umówcie na tą zgnojoną glebę na pojedynek