Pan Cogito żyje!
pamiętając o Zbigniewie Herbercie
Jego przesłanie wciąż aktualne
woła
rozmyśla o cierpieniu
czyta gazetę
szuka rady
nawet dusza za życia wyszła z ciała
powraca czesać włosy
Pan Cogito żyje!
Nieśmiertelny obrońca wartości
Niezmordowany rycerz Nieba
Myślę, że jest szatynem
Oczy ma niebieskie
i złoty kamień na palcu sprawiedliwości
Podróżnik
uwiedziony przez świat
otoczony murami różnych dziwactw
z którymi się zmaga
mitologiczny samuraj
Myśliciel bez flagi szyderstw
Pan Cogito żyje!
Co to jest hałas i cisza?
Co to jest magia?
Co to jest odkupienie?
On wie!
z lustrem przegrywa
bo chowa dumę w wydmę odległą
lub kieszeń bez dziur ... z zamkiem
a serce
pompuje krew metefor
czerwień uspokojeń właściwych
Przepaść
ma swoją
zwykła groza, jak wszystkie
staranny zachód
i wschód w mieszkaniu
Opowiedział mi Spinozie
ciemności
i o posążku Wielkiej Matki w Luwrze
Wiesz co
Pomodlę się z Tobą przyjacielu Cogito
słowami modlitwy, której mnie nauczyłeś:
"Panie
dziękuje Ci że stworzyłeś świat
piękny i bardzo różny
a także za to że pozwoliłeś mi w
niewyczerpanej dobroci Twojej
być w miejscach które nie były miejscami
mojej codziennej
udręki"
Pozwolił Bóg powołanemu wiecznie być
Pan Cogito żyje ... żyje!
woła
"Bądź wierny Idź"
po przeczytaniu tego wiersza Pan Cogito czeka na to abyś przeczytał jego przesłanie. Nie obawiaj się wybrać drogi trudniejszej, pod prąd. Pan Cogito zawsze będzie przy tobie, będzie cię wspierał, pomagał aż do końca twoich dni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.