pan euzebiusz
pan euzebiusz zapomniał dzisiaj czapki
zostawił tabletki na stole
nie odpowiedział mi dzień dobry
wrony przelatywały leniwie
z krawędzi dachu na druty
rozpięte między żelaznymi ostrosłupami
z tabliczką i błyskiem
pan euzebiusz zostawił czapkę
przypiętą do sznurka na pranie
pamiętał o wszystkim
zgasił światło
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.