Pan Kotek
Adwent - czas trzeźwości!
Pan Kotek był chory
i leżał w łóżeczku
tę bajkę każdy zna
lecz ja przedstawię inaczej ją Wam.
Pan Kotek miał kaca
i strasznie głowa bolała go
i przyszedł jego kumpel:
„to po piwku koteczku”.
Kotek na to:
„co mi da jedno piwko ja tu chce
porządnie upić się
aby zapomnieć... zapomnieć, że upiłem
się
bo mi jest wstyd... wstyd, że upiłem
się”.
I poszedł kumpel do supersamu
po dwie flaszeczki.
Napili się, upili się
zapomnieli o wstydzie.
Pan Kotek i kumpel mieli kaca
i strasznie głowy bolały ich
i przyszła biała pani:
„jak się macie moi mili”.
„Oj źle pieniędzy już brak a my
chcemy zapomnieć”.
Biała pani zadumała się i receptę
wypisuje
„aby mieć pieniądze –
kradnijcie
aby zapomnieć – narkotyki, wóda i
faja”.
Pan kotek i kumpel receptę wzięli
do instrukcji dostosowali się.
Życie mieli piękne:
bez problemów i na luzie.
Jednak długo radość nie trwała
po kolejnej terapii zasnęli
i już nie wstali
a biała pani kolejny raz ucieszona była.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.