Pan kotek i Pani myszka
Pani myszka, czekała na czułą
pieszczotę
Pana kotek, także miał na takąż ochotę.
Skoro więc zwierzątka się ku sobie mają
Właściciele postanowili niech się już
poznają.
On: o myszkę swoją niech się pani nie
boi
Mój kotek chociaż łowny to nic jej nie
zbroi.
Ona: moja myszka w zabawie jest bardzo
stateczna
To jednak jest kotek, czy będzie z nim
bezpieczna?
Z niemałym strachem w końcu pozwoliła
Aby myszka z kotkiem grzecznie się
bawiła.
Dużo było pisków, miauczeń i mruczenia.
Troszkę podrapania z braku
doświadczenia.
Ale gdy się zabawa dłużej przeciągała
Myszka się przezornie do dziurki
schowała.
Pan zaczął jej szukać z pomocą paluszka
Pani pomagała, aż weszli do łóżka.
Zabawa zaś bardzo im się spodobała
Pani o swą myszkę już się tak nie bała
Dla pana i kotka była bardzo miła
A wszystko ta mała dziureczka sprawiła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.