Pan Nikt....
dla nikogo od nikogo
Nocą
Gdy wszyscy spali
Gdy gwiazdy tańczyły
Taniec swój
Nie zrozumiały
Otworzyły się stare rany
Nowa krew popłynęła
Gęsta, jeszcze ciepła, tak czerwona
Nowe smutki
wypłynęły razem z nią
Nowe łzy
Wypłakane ciemną nocą
Ciemna Noc
Gęsta krew
Jedna srebrna
Osiem łez
Chwila bólu
Milion smutków
I nadchodzi sen
Nie spokojny
Pełen czarnych zmór
Wstaje
Znowu koszmar
Żyje
Udaje że żyje
I idę
Udaje że idę....
autor
Anioł Śmierci
Dodano: 2008-08-07 20:52:58
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Niezrozumiały - popraw, ma być razem i na dole
czterech ogonków brakuje ęęę idę, żyję. Wiersz mimo
wszystko na plus.
Jakiś czas temu też podobnie czułam... Ciągle trzeba
byłu udawać! Teraz jest lepiej... Myślę, że i Tobie
się ułoży. :)
Wiersz bardzo trafnie napisany. Super!
wiersz jest taki pomury ale mi sie podoba ale nie wiem
czy jest on o smierci czy moze o jakims szybkim
morderstwie :) pozdrawiam
tak ja go tez dwa razy przeczytalam, a i tak do konca
nie zrozumialam ale, ale poczułam go.poczułam ten
zimny klimat.
czasami trzeba udawac.niestety...idz.wazne,ze do
przodu ;) az swiat nabierze kolorow:)
świetny wiersz, tak prosto napisany a jednak by go
zrozumieć trzeba dwa razy przeczytać... Co do mojego
wiersza nie myliłeś się, nie wiem czy to był komentarz
odnośnie życia czy interpretacja mojego wiersza, ale
to miedzy innymi chciałam oddać w swoim:)
Mroczny ten Twój wiersz, ale mnie się bardzo podoba