Pan ulicy!
Zatankowany 40%
a stan oleju poniżej krechy
zabójczy napęd pod ciemną maską
słabe hamulce
czadzą wydechy.
Przepompowana mocno opona.
Na komputerze zanik pamięci.
Niesprawne światła.
Nieszczęście blisko
- wystarczy tylko kluczyk przekręcić.
autor
anna
Dodano: 2020-07-31 08:10:24
Ten wiersz przeczytano 2301 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
No wiele takich panów takich królów szos.
Ktoś tego typu ludzi (rodzice, szkoła, kościół) do
życia przygotował. Ktoś bliski, sąsiad, kolega zauważa
na co dzień ich zachowanie i co? Udajemy, że nie
widzimy. Tak naprawdę to my wszyscy jako społeczeństwo
ponosimy winę za różnorakie tragedie które zdarzają
się każdego dnia. Po wypadku oczy na bardzo krótko się
otwierają. No a potem? Wszystko wraca do codzienności.
Samo życie... Serdecznie pozdrawiam Anno życząc miłego
dnia :)
Bywa tak, że sami dla siebie stajemy się
niebezpieczni, gdy uśpimy zdrowy rozsądek.
Majstersztyk!
Mądry przekaz :)
A z miski olejowej kapie,kapie.No nic-najważniejsze,że
klakson sprawny a kierowca ma temperament ułana!
Dobry przekaz wiersza ku przestrodze dla innych.
Pozdrawiam serdecznie
Tak właśnie jak zauważył barth - to potencjalny
morderca. Na miano "Pana ulicy" taki nie zasługuje.
Witaj :-)
Potencjalny morderca. A samą jazdę pod wpływem (nie
tylko alkoholu) traktowałbym jako usiłowanie zabójstwa
i tyle... Niestety, to niemożliwe...
Świetny wiersz! Pozdrawiam serdecznie :-) Bartek.
I niestety takich coraz więcej:(
Wow! Jeszcze klakson rozdarty ..
Wiersz przestroga. Pozdrawiam :)
Wiersz przestroga. Pozdrawiam :)
Nietrzeźwy to pirat, racja.
Witaj Anno.
O tak, taki Pan, to ogromne zagrożenie ,
niebezpieczeństwo życia, dla innych użytkowników
drogi.
Pozdrawiam.:)