Pan umysłów
Pan daje życie, Pan życie odbiera
Jak to jest, że człowiek umiera
Czy mogę pozostać wieczny
Czuć się na tym świecie bezpieczny
W stanie delirium - już umieram
Podcinam żyły, już płynie moja krew
I czuję, że już mnie nie ma, odpływam
Wciągany wirem przerażony krzyczę
Panie umysłów
Zabierz mnie ze sobą
Tylko jeden tylko ten
Tylko ten nawróci mnie
Kto ze śmierci zrobi życie
Kto znajdzie moje ukrycie
W las wpędzony słyszę wycie
Głodny wilk już patrzy na mnie
Kto pomoże teraz mi
Kto zabije wilka?
czy cuda się jeszcze zdarzają?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.