Pan Zasmarkany
Pewnego razu Nos biedak
Dostał kataru
Męczył się przy tym strasznie
Wtem rzekły mu Usta rubaszne
- Ależ mój drogi Nosie
Czy to wypada jak prosię
Tak kichać i prychać na wszystkich?
- A cóż ja poradzę?
Odrzekł nos załamania bliski.
Wtrąciły się Oczy
- Przecież są sposoby.
Inhalacje i maści na wszelkie choroby.
- Czosnek też jest dobry -
dorzuciły Uszy.
I tak Nos chcąc się pozbyć smarkowych
katuszy
Posłuchał towarzyszy
Katar szczęśliwie wyleczył
I delektuje się zdrowiem w ciszy
autor
Tiilii
Dodano: 2011-06-21 13:59:34
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
lubię te wierszyki dla dzieci, są pogodne, pouczające
i wywołują uśmiech, pozdrawiam
Nie ma jak to zdrowie,,,z usmiechem.
Pozdrawiam cieplutko.
;-) fajne i śmieszne :-)
Witaj..ładny ,pozdrawiam+