Pana usunąć proszę
pana usunąć proszę
z planów na wspólną przyszłość
bo nieporęcznie trochę
kiedy się tłucze w głowie
wymazać trzeba szybko
dotyk który wspomnieniem
snuje się złotą nitką
i się wynurza cieniem
dłonie tak bardzo czułe
na drgnienia mego ciała
zabrać już proszę z półek
pamięci zakochania
tylko dlaczego pragnie
wciąż usta me całować
w milczeniu patrzy na mnie
by się nie zdradzić w słowach
dlaczego smutek w oczach
znajduję kiedy inni
mężczyźni stoją przy mnie
on staje się tak zimny
wszystko to nieistotne
naprawdę nic nie znaczy
pan już powinien zniknąć
bo tak żyć się nie raczy
Komentarze (20)
Odprawiłaś faceta, taka kobiet rola,
miłość czasami beznamiętnie skona.
Pozdrawiam Małgosiu, pięknej niedzieli Ci życzę.
:)
Ten pan kocha peelkę, do spełnionej miłości potrzeba
niestety (conajmniej dwoje ;))
Wiersz czyta się lekko i przyjemnie, napisany jest z
humorem. Peelka to chyba trzpiotka, nie pragnąca
związać się z jednym.
Miłej niedzieli Małgosiu. :)
Ciekawy wiersz.Pozdrawiam
No cóż, takie życie. Pozdrawiam.