Pandora
Przeklęte moje życie coś jednak ma w sobie,
Że mimo swej śmierci nie jestem w
żałobie.
Może to chwile gdy słucham tego świata,
Może to wszystko to tylko szarada
Lecz mimo kopniaków i razów,
Mimo poniżeń i wszystkich pajaców
Jest kilka rzeczy pięknych na tej ziemi.
Jest słońce, jest wiatr,
Jest cień nadziei na to, że jednak dobro
istnieje,
Że cię obudzą kiedyś tony tak piękne i tak
doniosłe,
Niosące nowinę, że nowy porządek
nadejdzie
I zniknie szarość, wybuchną kolory,
Przytłoczą i zamkną Puszkę Pandory,
Nie będzie chorób, wojen i nędzy
Nie trzeba będzie czytać pomiędzy
Wierszami
I wszystko będzie jasne i piękne
A ja mam nadzieję, że wtedy tam będę.
A teraz jednak wracam do szarości,
Zapalić coś, zjeść i marzyć o wolności
Godności
Radości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.