O Pani!
nim skonam, nim w proch się obrócę
zapytam:
dlaczego tak nagle odeszłaś, dlaczego
zostawiając w próżni życia codziennego
w niemilknącej ciszy którą dziś oddycham
dokąd, powiedz dokąd uciekłaś, do kogo
jak mam cię odnaleźć, po których iść
śladach
one jeszcze świeże jeszcze ich nie zatarł
czas, który ucieka - ucieka zbyt szybko
biegnę mimo przeszkód może cię dogonię
może jednak zechcesz zawrócić z tej
drogi
spytasz; skąd ten upór taka wola walki
żyć bez ciebie nie chcę po prostu
odpowiem
podszeptami serca dziś do ciebie wołam
nieśmiało o litość błagam cię, o pani
wróć gdziekolwiek jesteś zasyp
natchnieniami
nim się w proch obrócę zanim z żalu skonam
Komentarze (74)
miłość a i wena nie lubią jak się o nie żebrze,
szczególnie ta druga, która jest humorzasta, pojawia
się, i odchodzi kiedy chce
pozdrawiam :)
Serce nie sługa i do miłości zmusić się nie pozwoli.
Pięknie napisany wiersz, bardzo mi się podoba.
Serdeczności Yulio, miłego dnia:-)
Ciekawy i interesujący wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
Tu chyba chodzi o wenę, która odeszła? Czy o miłość
jak uważa Jastrz?
Dziękuję za odwiedziny i komentarz Agnieszko. :)
Ciekawie.
Miłego dnia :)
Bardzo fajny, osobisty wiersz. Przeczytałem z
przyjemnością. + i I Miłego wieczoru.
dramatyzujesz :) ale fajnie
Interesujący wiersz.
Nieraz w pierwszym odruchu chcemy gonić miłość, która
odeszła. Jeśli jednak naprawdę kochamy, to chcemy
szczęścia kochanej osoby. Nawet jeśli ma to być
szczęście bez nas...
Prawie jak u Szekspira:)
Podoba mi się styl wiersza i poruszany temat, bowiem
są to moje klimaty.
Pozdrawiam:)
Mój Boże, wymieniłaś moje imię jako pierwsze
Agnieszko! :) Byłaś i jesteś piękna. Acha, że niby
nick „Piękna”?
wkrótce Piękna :):*
Dziękuję pięknie za życzenia, miłe słowa, szczególnie
Tobie Slawku, Ewo i Angel Boyu ;) przytulam myślą
:*) :*) tesknilam :)
Dawaj nowy wiersz :) :)
Mam nadzieję, że niebawem ukaże się Twój kolejny
wiersz, Agnieszko :) Pozdrawiam serdecznie +++