Pani w czerni
Pani w czerni
stojąca nade mną
daj mi wypić
ostatnią kawę
Pani w czerni
któraś bliżej
od marzeń
daj mi wspominać
Pani w czerni
w mym łóżku
poczekaj
wejdziemy pod kołdrę
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2009-12-09 20:49:24
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dobry wiersz. Na śmierć nigdy nie mamy czasu, a ona
przychodzi niespodziewanie, bez ostrzeżeń czy gróźb.
Plus !
Śmierć? Sen? Spokojne przygotowanie do snu? Chęć
spokojnej śmierci, która się zbliża? Może jeszcze coś
innego? Chyba nie kochanka? Komplikująca metafora.
Dość intrygująca sprawa. Pozdrawiam.
A któż to, ta Pani w czerni? Zagadkowy wiersz.
intrygujący...