Pani listy
Jesień spowiła mnie jak przędza,
szron przyozdobił srebrem tuje,
pani tak rzadko mnie odwiedza,
że prawie pani nie widuję.
A pani listy schną z tęsknoty
i pachną tak jak pani ręce,
czytając czuję pani dotyk,
i wołam w myślach: więcej, więcej!
Tak bardzo chciałbym pani wyznać
co mi kiełkuje na dnie serca
i jak krwawiła będzie blizna
kiedy nie będzie dla mnie miejsca.
Pani mi pisze o przyjaźni,
kiedy ja tulę pani zdjęcia,
i gra na mojej wyobraźni,
gdy całe ciało drży z przejęcia.
Niech pani nie flirtuje ze mną
i nie kpi sobie z moich wierszy,
ja wiem co czuję, choć na pewno
nie jestem w pani myślach pierwszy.
Komentarze (35)
Piękny wiersz o nieodwzajemnionej miłości.Czasami tak
bywa, że najpiękniejsze wersy nie pomogą, gdy ktoś się
nie potrafi zakochać.Pozdrawiam.
Rozmowa z nieobecną.. jakże romantycznie :)
Piękny, no ładny, dobry wiersz-:)).Ma coś w sobie.
Pozdrawiam.
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam:)
Ładnie piszesz, lubię takie wiersze. Pozdrawiam :)
chyba nie ma kobiety która nie poddałaby się po takim
wierszu! pozdrawiam:)
Fantastyczny!!! Uff:-)
romantycznie o tak o to bardzo
zmysłowo i żarliwe
chylę czoła
pozdrawiam
Dobry wiersz...przeczytałam z przyjemnością:)
B O M B A !!!! ...
B O M B A !!!! ...
Świetny!!!
Taki mogłabym otrzymać:)
Serdeczności na dobry sen:)
Świetny... bardzo na tak :)
Ja do tej pani list napiszę,
może ją wzruszę - zadrży serce.
Wiem że to ciężko - lecz spróbuję
i włożę w słowa swoje serce.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz - perełka, płynny i rytmiczny jak
piosenka, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)