Pani Zima
Spadła śnieżka,
mała, biała.
Śnieżka Śmieszka,
bardzo dziś narozrabiała.
Panią Zimę zawołała,
żeby przyszła w odwiedziny.
Lecz dzieci Pani Zimy
wcale się nie wystraszyły.
Ciepło się poubierały
i na górkę pospieszyły.
Saneczkami z niej zjeżdżały,
bardzo z Zimy się cieszyły.
A gdy zmarzły przemoknięte,
do domków wróciły.
Do rodziców przytulone, uśmiechnięte
z zapałem opowiadały jak bałwanka
ulepiły.
Zima nie jest wcale sroga,
gdy strój ciepły ubierzemy.
Rano dzieci znów ruszą w śnieżkowy bój.
Czy się z nimi zabierzemy?
Komentarze (2)
ładny wiersz ...człowiek sobie przypomina jak był
młody i wtedy się robiło tzw;orły ..pozdrawiam
Fajny ciepły wiersz o zimie... i bardzo fajnie się
rozpędza od śmieszki śnieżki... Pozdrawiam:)