Pani zima
W grudniu przyszła pani zima,
dniem i nocą mrozek trzyma.
Biały śnieżek z nieba prószy,
zajączkowi zmarzły uszy.
Zając z sarną na śniadanko,
zajadali pyszne sianko.
Wiewiórka, zając, sarenka,
dla rozgrzewki grali w berka.
W śniegu się baraszkowali,
z górki na sankach zjeżdżali.
Gdy się wszyscy pomęczyli,
do ciepłych domków wrócili.
Ptaszki wtuliły się w piórka,
do dziupli poszła wiewiórka.
Bajki wysłuchali na noc.
Życzę pięknych snów, dobranoc.
Komentarze (25)
Po przeczytaniu tak ciepłego wiersza mimo zimy i
lekkiego mrozu będzie się super spało w ramionach żony
..tyle w niej ciepła Dobranoc ..
miło czytać takie wiersze na... dobranoc :-)
cieplutko i ładniutko,,,pozdrawiam :}
przyjemnie bajkowo pozdrawiam
Bardzo fanie, milusio.
Pozdrawiam Bianko.
Milutko, zimowo i ciepło. Pozdrawiam Bielka:-)
Przyjemna bajka zimowa z zwierzątkami. Pozdrawiam
miłego wieczoru :)
cudnie!!jestem zauroczona tym wierszem Pozdrawiam
serdecznie:))
Śliczniusi, delikatniusi, pełen optymizmu wiersz i
mimo, że dla dzieci, to i ja stary pryk z wielką
przyjemnością go przeczytałem☺