Panie Walenty!
wierszyk z przekąsem..
Mówią o Tobie święty
Zakochanych łączysz w pary
Dla mnie Panie Walenty
Jesteś zbyt słabej wiary
Choć nie żałujesz czułości
Serduszka wpinając każdemu
Defektem tejże miłości
Jest brak szczerego oddechu
Jak widać nie jesteś mi bliski
Bym mogła Ciebie pokochać
Dziękuję za ciepłe uściski
Przepraszam za przykre słowa
Komentarze (8)
Chyba ten Walenty odporny na przekręty bo tam na
niebiańskim owalu nie potrzeba szmalu-pozdrawiam!
Wielkie to zadanie dla tego Walentego, nie jest to
prosta sprawa aby wszystkich uszczesliwic, napewno sie
stara..
Piekny , wiersz, pozwolil sie usmiechnac.
Fajnie, że potrafisz wprost o tym powiedzieć, a nie
cichutko siedzieć :). Tak to już jest, że nie dla
każdego Pan Walenty coś znaczy, dla mnie tak samo :).
myślę że mocno wyściskany dziś i dlatego bez tchu
Bardzo ładny wiersz należy Ci się też Pozdrawiam z
uśmiechem
Pewnie Walenty się obrazi trochę, żeby nie ten oddech
byłoby inaczej. Wiersz ciekawy a ja z przekąsem
uśmiecham się pod wąsem.
samo życie licząc na niego można się zestarzeć .
Pozdrawiam
Wierszyk z przekąsem, Walenty nic nie poradzi, do tego
tańca trzeba dwojga.
szczerośc na pierwszym miejscu a nie zakłamanie i
fausz.Trzeba mieć silną wiarę w cel i sens życia, by
pokonywac wszelkie przeciwności losu