...panienka z Krainy Czarów...
Tańcząc w ciemnościach....jawa?
Obudź mnie ze snu....dobry duszku...jak On
sie nazywał???
Gorsza od Zuzi lalki niedużej, całej ze
szmatek
ona przynajmniej się do czegoś przydała
od Dorotki z Krainy Oz
ona zmieniła świat swoich przyjaciół
gorsza od Kacperka-przyjaznego duszka
[ a jednak pamiętam jego imię]
nikt się go nie bał,
nikogo nie zranił
...a ja byłam tym jednym wyjatkiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.