Panno z blizną na twarzy...
Swiecisz nam Jasnogórska
Panno z blizną na twarzy
przed tobą na kolana
szli władcy i cesarze,
zbroje jaśniały chwałą
chrzęściły w ręku miecze
kiedy schodziłas z niebios
pomiędzy swoje dzieci.
W koronie z gwiazd uwitej
spowita w dym kadzidła
z łopotem, jak chorągwie
anielskie grały skrzydla...
A dzisiaj, o Maryjo
co patrzysz wciąż z obrazu
gorące łzy matczyne
płyna po twojej twarzy,
nie ma już twych rycerzy
a gniazda swe jak ptaki
dzieci twe opuszczają
by szukać swej Itaki.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.