Panta rhei
Wieczór usiadł obok w połowie papierosa.
Słońce po robocie umierało bezkrwawo,
kwantami bursztynów dogasając we włosach
mokrych od łez wierzbin i kremem z
czekoladą
brązowiąc dekolty, podkreślone puszapem.
Dzień zasypia. Księżyc – nadworny
bajkopisarz,
wyrusza rydwanem archaniołów
skrzydlatych,
poszukując pętli, gdzie zagubił się czas,
co
nieustannie płynie i ślad skrzętnie
zaciera
przed ciszą plotkarą. Ta, to lubi się
droczyć –
łże jak z nut i z nudów z wiatrem – starym
przecherą
ciężarne od deszczu przeganiają obłoki,
gdy jak wozy z sianem po niebie się
kolebią.
Czuję boski dotyk. Dzień po filtr się
dopala.
I wszystko mi jedno, czy nazywają ciebie
Budda, Jezus Chrystus, Hare Kryszna czy
Allach.
Komentarze (159)
Moniko, w New Age o bogu to chyba można poczytać tylko
w formie żartu, a u mnie jest prawie panteon. :):)
Dziękuję za czytanie i komentarze.
Miłego dnia z poezją :):)
super przekaz,pozdrawiam serdecznie
Dobrze się czyta.
Trzecia strofa naj mz.
A puenta taka trochę new ageowa :)
Ale ktoś przecież do piekła musi iść ;)
Pozdrawiam Arku :)
Świetny wiersz, msz, bardzo mi się podobają jego
metafory, z puentą też się zgadzam, myślę tak, jak
Patrycja0812, pozdrawiam Arku :)
Czytając Twoje wiersze Arku jestem pełen zachwytu za
wspaniały warsztat,cudowne metafory. Pozdrawiam
serdecznie .
Zgadzam się z puentą - dla mnie Bóg jest jeden, może
mieć różne imiona.
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam =>
Rzeczywiście się "kolebią" :) To nic, tylko przypadek
:) Bardzo ładnie. Pozdrawiam :)
Witaj
Wiersz napisany bardzo ciekawie,pachnie melancholią.
Pozdrawiam +
Wszystko płynie, mija, zostają pachnące wspomnienia
siana...a teraz jest piękno natury i boski
dotyk...Wiersz wzbudził we mnie dreszcz...
Pozdrawiam cieplutko, uśmiech w podarku...
Gdy jak wozy z sianem ... super teraz nowe pokolenie
nie ma łatwo zobaczyć taki widok by zrozumieć
porównanie wszedzie bele lub kostki . Wiersz warty
każdego oddech ktury wydobywa głos z piersi by czytać
go i zrozumieć ;)
Pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru życzę Arku
Piękna refleksja:)
Dziękuję szczególnie za ostatnie wersy. piękny wiersz.
Refleksja skłania do zadumy.
Napisałem tak, bo Adaś tak pisał w „Panu Tadeuszu”.
Trzynastozgłoskowiec – format wiersza sylabicznego, w
którym w każdym wersie występuje trzynaście sylab. W
każdym wersie po 7. sylabie występuje średniówka.
Od kiedy to nie wiem, ale po części jesteś. A dlaczego
wszystkie napisałeś 7/6, a żadnego 6/7?