Pan/to/felek
żonie swego czasu pewien Felek
na rocznicę sprawił prezent
mówiąc: już dłużej czekać nie mogę
otwórz, wzujże go na nogę
żona z zachwytu onieśmielona
wpada wprost w jego ramiona
otwiera prezent oczom nie wierząc
złośliwym słowem uderza w niego:
oszalałeś! pomyślże! Zmuś się!
Chcesz, bym chodziła w jednym tylko
bucie?
na to mąż rzecze z drwiną na ustach:
kochanie! drugiego w mojej postaci
dostajesz
jestem przecież pokorny i uległy trochę
nie na darmo kumple mówią o mnie
,,pantofel"
Komentarze (21)
Świetny, pomysłowy wiersz pozdrawiam;)
kochani dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Ewuś:)
normalnie jestem nieco zdziwiony ale też pod
wrażeniem.Ale dlaczego ja się dziwię:)
Pozdrawiam serdecznie:)
tiiiaaa... ładnie to tak żonie kawały robić Panie
Felku ;-)
Ewuś Ty wiesz :*)
Ewuś w takiej odsłonie Cię jeszcze nie znałam a tu
masz pantofelek ha ha ha Pozdrawiam serdecznie:))
Z humorem, miło było przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajny pantofelek,dzięki za poranny uśmiech Ewo...
Pogodnego weekendu:)
Morał: Nie należy trzymać mężów pod pantoflem, bo
grozi kuśtykanie przez życie tylko w jednym Manolo
Blahnik... ha, ha, ha...
Przejrzała?:)
dziękuję kochani :)
Fajnie :)
Pozdrawiam
Tylkonie wiem czy te pantofle od jednej pary :)
Jeden wlezie pod drugi i jedna stopa dalej bosa! :) :)
Fajnie:=
Pozdrawiam
☀
Fajny na wesoło wiersz i podoba się
bardzo:)))pozdrawiam cieplutko:)