Panu L. i Pani Y.
dsftrehrd 'lm lj 'j j'pji takie znaki wydała jako ostatnie tchnienie nasza klawiatura (po opadnięciu naszych głów), potem zadymiło się z kompa . Limeryk piszemy z kawiarenki internetowej...
Raz dwaj autorzy z bejowej
„góry”
Stworzyli razem dyptyk ponury
Że niby wena im zdechła
Lecz ktoś pożyczył, a niech tam!
Niech zwrócą koszty nam –
klawiatury
autor
kpiarze w parze
Dodano: 2008-02-24 06:07:13
Ten wiersz przeczytano 1246 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Klawa tura i okla ski...
Straszy belkot z bulgotaniem no ale jaka maszyna taka
para bez punktu.,
e....niezłe:)) kpiarze górą:)))
ha ha ha ale się uśmiałam i o to chodzi ... podoba mi
się krótka forma no i treść
a co do klawiatury to myślę, że zrobimy jakąś ściepę i
kupimy nową - tylko co na to Leszek ?