papieros
Dym fajki tańczący na wardze
nie spada z niej dziwnie długo
niespłoszony westchnieniem,
zaczarowany miękkością skory.
pachniesz perfumami
lakierem do włosów
ciałem i celem.
zakrzywiasz przestrzeń
a światło wie ze jeśli się odbije
będzie inne na zawsze.
autor
plato
Dodano: 2007-01-26 00:16:02
Ten wiersz przeczytano 818 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.