Papierowa królewna
Był sobie raz
z papieru las
a w lesie
chatka stała.
Chatka ta była
całkiem nie inna
lecz jak
z papieru las.
Przed wejściem płot
na płocie kot
i tak to
wyglądało.
Lecz to nie koniec
jest tej bajeczki,
bo było
by za mało.
I kot i pies
rzecz jasna jest
również
z papieru byli.
Tak musi być
tak musi być,
żeby się
nie różnili.
W domku z papieru
żyła królewna,
a z czego była
to rzecz już pewna.
Na głowie miała
złotą koronę
z dobrej jakości
grubego kartonu.
I suknie piękne
z papieru były
lecz mimo to
tak pięknie lśniły.
I wszystko inne
z papieru było
talerze, łyżki
by się tu żyło.
Lecz niestety
królewna bolała
bo choć z papieru
księcia by chciała.
Zakończenie dopisał Los
Książę już czeka,
także z papieru,
księżniczka
szczęśliwa jest.
Już myślą o jutrze,
pięknym weselu,
w pałacu, gdzie nawet
papierowy wieszcz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.