w papierowej łódeczce
zdarzyć się może na nic ochoty
siły też nie mam i czasu
jakby za mało dołożyć coś zda się
piorun wprost strzelił mi w nastrój
dusza jak wierzba szczerbatym kikutem
wrasta pretensją do nieba
mokre skrzydełka nie wzniosą na duchu
zresztą za oknem ulewa
łapię okazję bo za nim i razem
z deszczem tak mogę przepadać
już jest kałuża jezioro jak morze
kołysze mnie jeremiada
autor
Alicja
Dodano: 2008-11-29 19:19:03
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Alu u Ciebie nawet przy niepogodzie wersy wychodzą
piękne. Tylko podziwiać i uczuć się od Ciebie.
Ciekawy wiersz i oddaje stan duszy w sposób
miarodajny."W papierowej łódeczce","Wrasta pretensja
do nieba".Podoba mi się(Może sama też mam taki
nastrój?)
bardzo refleksyjny dzien z dobrym naborem metafor
brawo:)
Świetny wiersz o osobie, która ma chandrę.Ciekawe
metafory.Wiersz skłania do refleksji.Forma wiersza
dobra.
Zdarzyć się może, że piorun wprost strzeli w nastrój,
a dusza wrośnie pretensją do nieba.Mokro i zimno,jak
tu odlecieć, choć duch wzniósłby się w
przestworza.Popłynąć można w łódce papierowej i niech
kołysze jeremiada.