Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Papieżowi

Papieżowi, który Ojcem był dla wszystkich....

Karol Wojtyła – zwany był z domu.

Zanim wybrany – znany nikomu.

Pełen miłości i zrozumienia,

On był dowodem Boga istnienia!



Z każdym rozmawiał, zawsze doradził,

Żadnej z tajemnic nigdy nie zdradził!

Pełen współczucia, zawsze tak skromny…

Serce radosne, umysł przytomny…



Kochał Ojczyznę, kochał rodaków,

Zawsze pozdrawiał z Polski Polaków...

Zawsze pozdrawiał swe Wadowice,

Może i częściej niż swą stolicę….



Lubił żartować, lubił wspominać,

Lubił po górach często się wspinać.

W cichej modlitwie zawsze skupiony…

Mimo swych cierpień – zadowolony.



Nic w tym dziwnego – Boga narzędzie!

Gdzie się nie zjawił – kochany wszędzie!

Lecz kto na Niego wszędzie tak czekał?

Nie jeden starzec na nich narzekał…



Ponoć są wredni, żadnych skrupułów…

O kim jest mowa? Jeśli wiesz - mów!

W nich to nasz Papież miał swą nadzieję.

Niech moje słowo rebus rozwieje…



Mowa o młodych, których miłował!

Do nich przesłanie swoje kierował!

Oni Go sercem całym kochali,

Słowa każdego Jego słuchali!



Młodzież Mu wierna była do końca;

W świetle księżyca i wschodzie słońca.

Zawsze na Niego wiernie czekali,

Nie raz dla Niego „BARKĘ” śpiewali…



Gdy On ich słyszał – serce Mu drżało

I razem z nimi pieśni śpiewało…

„Wyście nadzieją świata całego…”

Takie to słowa dla nich od Niego.



Oni Mu na to: „My Cię kochamy!

Słowa Twe do nas zapamiętamy!

Tej obietnicy wierni będziemy;

Słuchać będziemy – obiecujemy!.....”



ABBA NASZ OJCZE, OJCZE KOCHANY,

OTO DLA CIEBIE DZISIAJ ŚPIEWAMY,

OTO DO CIEBIE TU PRZYBYLIŚMY…

BY BYĆ PRZY TOBIE - TUTAJ PRZYSZLIŚMY!



WYBACZ NAM OJCZE, ŻEŚMY ZWLEKALI...

TO MY NA CIEBIE ZAWSZE CZEKALI....

TERAZ PRZYSZLIŚMY, ABYŚ PRZEMÓWIŁ,

ALE ORGANIZM TOBIE ODMÓWIŁ....



ABBA NASZ OJCZE... TY NAS SZUKAŁEŚ...

WIEMY, ŻE NA NAS DZISIAJ CZEKAŁEŚ.

OTO JESTEŚMY - CALI DLA CIEBIE!!!

LECZ TY JUŻ JESTEŚ U BOGA W NIEBIE....



JUŻ NIE PRZEMÓWISZ SWYMI USTAMI...

JUŻ NIE ZAŚPIEWASZ DZIŚ RAZEM Z NAMI...

BŁOGOSŁAWIEŃSTWA JUŻ NIE UDZIELISZ

I WSPOMNIENIAMI SIĘ NIE PODZIELISZ...



ALE PAMIĘTAJ ZAWSZE I WSZĘDZIE:

KOCHANY PAPIEŻ W SERCACH TYCH BĘDZIE!

W SERCACH CO BIJĄ ZAWSZE KU NIEMU!

BIJĄ KU PRAWDZIE I WYZWOLENIU...

autor

Pegaz85

Dodano: 2007-04-09 22:10:29
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »