Papużki (nie)rozłączki
https://www.youtube.com/watch?v=gk0GFzFtVa8
W pogoni za tym co niedościgłe
W pędzie do końca niespełnionych snów
Niepostrzeżenie półmetek minął
Bliżej niż dalej do krawędzi dróg
Nie winię życia za to że przemija
Z tęczowych szkiełek utkałam swój świat
Niczego dotąd nie żałowałam
Oprócz przyjaźni tej sprzed wielu lat
W oku przeszłości przez łzę wspomnienia
Dostrzegam tamte radosne chwile
Emocje zwierzeń przegadanych nocy
Czasu tkanego w barwne motyle
Nie wiedzieć kiedy nić się zerwała
Los miał ze śmiechu wykrzywioną twarz
Miała być wieczna a nie przetrwała…
Żal mi przyjaźni którą zniszczył czas
A może ja…
Komentarze (121)
Prawdziwa przyjaźń się nie kończy.. Dlatego tak bardzo
i nią trudno...
Piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :*)
Zamiast komentarza:
jak pierwszy łyk porannej kawy
moja przyjaciółko droga
byłaś niezbędna przez długie lata
jak chleb powszedni łamałyśmy troskę
by szczęście dzielić po połowie
niedokończone rozmowy
o naprawianiu świata
o kreatywności boskiej
trwały do późnych godzin
takowych dylematów pozazdrościć
mogliby nawet filozofowie
na pewno przyjaźń nierozerwalnie
aż do grobowej by kwitła
gdyby nie wyjątek
chcąc trochę prywatności
nie pozwoliłam szperać w listach
Szczęśliwego Nowego Roku!
Witaj fati:)
Też mam(miałem) takie przyjaźnie.I sam nie wiem czy to
była moja wina czy nie.Trudno nad nimi przejść
obojętnie bo przecież mogły być cały czas:)
Pozdrawiam:)
Piękna melancholia. Szczęścia w Nowym Roku :)
Ładny wiersz... Czasem los rujnuje przyjaźń, czasem my
sami.
Szczęścia w Nowym Roku :)
Norbercie, to były piękne chwile i dlatego żal...
Dziękuję za życzenia, które w pełni odwzajemniam :)
Witaj Broniu :) Masz rację, życie pisze przedziwne
scenariusze.
Serdeczności ślę i życzę szczęścia w Nowym Roku :)
Ładnie:))
W żadnej przyjaźni, czy w małżeństwie nigdy nie
zabraknie gorzkich chwil. Poprawiłam
Bardzo fajny wiersz. Miłe wspomnienia. Przeszłości
raczej się nie zmieni. Ale wszystko (cały Nowy Rok)
przed Tobą. Pozytywne myślenie na pewno stworzy nowe
szanse. Wszelkiej pomyślności, zdrowia i dużo, dużo
radości w Nowym 2018 Roku...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
W żadnej przy jaźni, czy w jakich małżeństwie nigdy
nie ma w życiu gorzkich chwil. Kiedyś mówiono" żadem
dom kościołem nie jest". Życie trwa i są różne
"niespodzianki"
Ja z mężem pogniewałam się na dziesięć lat.
Wróciliśmy do siebie, by po następnych dziesięciu
latach znów odejść na zawsze. Życie płata nam figle.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę szczęśliwego
Nowego Roku.
Małgośko, Karmag - dziękuję za miłe słowa :)
Pozdrawiam i wzajemnie życzę szczęścia w Nowym Roku :)
Zdzisławie, cieszy mnie Twoja opinia.
Póki co, zostanę przy tej małej niekonsekwencji :)
Pozdrawiam serdecznie :)
szkoda że tak się stało czasem nie wiemy dlaczego tak
się dzieje i nie warto rozpamiętywać ...a wiersz
bardzo ładny z nutkką melancholii
:-)
pozdrawiam życząc szczęśliwych zdrowych dni w Nowym
Roku:-)
Ładny wiersz, może to nie była przyjaźń skoro nie
przetrwała próby czasu.
Miłego wieczoru:)