paradoks wyrażania siebie
/lęk przed powiedzeniem czegoś głośno i wyraźnie, wznosi najwyższe i najgrubsze mury/
pokusa
mówić czy milczeć
za zębami skumulowane myśli
niezdecydowane
sączą się przez szczeliny
- obślinione półsłówka
jedynie cierpliwi wrażliwcy
trafnie odczytują znaki wodne
- większość widzi brednie
nie mam pretensji
ot ślepy i głuchy los
autor
Donna
Dodano: 2017-12-10 18:21:43
Ten wiersz przeczytano 1190 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Mam z tym problem, wolę czasami przemilczeć żeby nie
zranić.
Pozdrawiam:)
Dziękuję kolejnym miłym gościom za komentarze. Moc
serdeczności:)
jestem za mówieniem prawdy!
pozdrawiam z podobaniem Danusiu
ileż prawdy w tych kilku ledwie słowach
są różne prawdy
" są takie które mówimy całemu ludowi
sa takie które swemu narodowi są które mówimy
przyjaciołom domu
są i takie, które powiedzieć nie można nikomu"
więc peelka powinna zdecydować do której kategorii
zaliczy to co chce powiedzieć.
czasem trzeba krzyczeć,
a czasem milczeć należy.
Jakże go ma otoczenie zrozumieć,
gdy człowiek siebie wyrazić nie umie?
Pozdrawiam!
Witam
Rozum wagą sensu jest,co powiedzieć a co nie.Zależy
komu?Najbliższym -mówić a
dalszym-przemyśleć.Pozdrawiam.Bardzo dobry
wiersz-Naprawdę
Przeczytałem kilka razy wiersz, sprawdziłem co w
komentarzach - niewiele się dowiedziałem. Czy ten "lęk
przed powiedzeniem...... wznosi najwyższe i najgrubsze
mury", jest prawdziwy? Mam wątpliwości bo znam i takie
powidzenie, że prawda może zabić! Przykład daleki od
zabijania czy podobnej tragedi: Ktoś z kim się bardo
przyjaźnimy coś sobie sprawił, lub mieszkanie
wyremontował i jest z tego dumny, mało szczęśliwy
jest. A ja lub ktokolwiek zaprzyjźniony w duchu myśli
sobie, że to obciach albo tandeta. I stawiam sobie
pytanie co spowoduje powstanie tych murów? Prawda
wprost powiedziana która we mnie drzwemie, czy
przemilczenie. A zdrada ukochanej osoby, taka
przypadkowa nie niszcząca uczucia (zdarza się),
powiedzieć czy cierpieć w milczeniu by nie narazić na
niezawinione cierpienie.
:)
Ciekawy, życiowy wiersz, pozdrawiam:)
Nie jest)
Wykrzyczeć światu co leży na sercu - wbrew pozorom
wcale jest aż takie trudne . Danusiu zatrzymałaś,
tulaski
Witaj Danusiu, jestem jednym z tych
wrażliwców...przytulam. Pozdrawiam Cię gorąco :))
myślę że jeśli czemuś ma to służyć to zawsze lepiej
mówić -milczenie niczego nie załatwia :) ciekawe
przemyślenia -pozdrawiam Dona
Tak to prawda Danusiu, często musimy uważać z kim
tańczymy, gdzie i jaki taniec.Jeżeli nie czujemy
zagrożenia mówmy otwarcie prawdę. Korzystne dla dwóch
stron. A wiersz super, dobry temat. Pozdrawiam jak
zawsze bardzo serdecznie.