Paradoksalne przysłowie
Opiewał piękno kobiecej urody,
Kochał się w każdym calu jej ciała.
Wynalazł receptę na bycie młodym,
Gdy młodszą kobietę odnalazł.
Przyprawiał żonie rogi potajemnie,
Nakręcał go ten smak adrenaliny.
Zamilkł, gdy ktoś doniósł uprzejmie,
Że nie ma w poszanowaniu rodziny.
Rozwód w pierwszym rozdaniu.
Kochankę także ostatni raz gościł,
Bo dwie pieczenie na jednym ogniu,
Nijak się mają do miłości…
Komentarze (16)
ja tam nie wiem czy u żony to się rogi nazywają ;)ale
tak się kończy jak dwie sroki za ogon się ciągnie :)
Juz tyle ludzi to przerabialo, a wciaz nie brakuje
amatorow skokow w bok ..moze to wciaga jak sporty
ekstremalne...
zrozumie to pani i pan,gdy po niby-miłości zostaje sam
fraszki dobre z humorem, dużo w nich życiowej
prawdy...pozdrawiam
Udany, z dobrym przesłaniem.
Gdzie miłość prawdziwa...
Tam zdrady śladów brak....
A literka Twoja przypomina...
Że miłości nie każdy jest wart
dobry z morałem, życiem poparty, a te uczynki są nic
nie warte, tylko czy do każdego dociera przesłanie?
jakże prawdziwe słowa.....bo jak łatwo przecież
zniszczyć coś......dla innej chwili......tylko czy
warto.....
Mądre i prwadziwe co piszesz .humorytycznie napisany
bardzo fajnie się czyta .duży plus .
:)pozdrawiam
...fajna fraszka z mądrą puentą...pozdrawiam :)
Bardzo życiowa i bardzo trafna fraszka..powodzenia
Jest dużo życiowej prawdy w twojej fraszce.
Choć temat poważny, to uśmiechnęłam się.
adrenalina powierzchowne wołanie zmysłów pochopnie
niszczy trwały związek i tu przestroga Dobrze
dowcipnie napisany :)
ha! świetny! :)