Paranoja
Codziennie się ze mnie śmieje
choć ciągle pluję na nią obficie
przecież ona dla mnie nie istnieje
a może to jedynie moje odbicie
Codziennie kleksy piórem wymazuję
sny o krościatej się znów majaczą
przecież ona mnie nie interesuje
ból duszy miesza się z rozpaczą
Codziennie powtarza się ta drama
zawsze ta nieszczęsna dnia pora
zamknięta dla niej prawdy brama
bo nie wie jak bardzo jest chora
Codziennie podnosi się kurtyna
nowy akt na scenie się składa
jej nie ma choć to niczyja wina
a powraca zaleta to czy wada
Komentarze (17)
świetny
pozdrawiam :)
Bardzo przykuwająco opisany wewnętrzny dramat
Grażynko Gajowy nazywa się Jerzyk od nazwy ptaszka a
nie od małego jeża
Najgorzej jak paranoję mają lekarze, często tak bywa,
że pacjenci są zdrowsi od swoich np psychiatrów,
dzisiaj jak ktoś jest niewygodny to i chorobę chętnie
mu się wmówi.
Pozdrawiam i oczywiście plusa stawiam++++
P.S Skorzystaj z zacnych rad jastrza i Bulskiego, żeby
koniecznie ją wykorzystać u Jeżyka, tak im podopowiada
czysta miłość do bliźniego, oczywiście :)
Fajne Maćku, dobrze się czyta.
Pozdrawiam
;)
trudno z nia żyć ale jak już jest to oswoić się z nią
trzeba...
pozdrawiam:-)
Czasami trudno jest żyć z chorobą. Ładny wiesz.
Pozdrawiam.
chyba nielekko z nią żyć
lubię czasem poruszać takie medyczne tematy bo
medycyna to jedna z moich pasji
Sorki Macku - jezeli to nie jest jedynie fantazja... -
kiedy bywalem w ostrych stanach - pisalem - bo
ciągnęło mne bardzo, ale to w zankomitej większośći -
okazały się b. slabe wiersze. Ożeń Jerzyka.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nawet tytulem nie czuję się wywolany do tablicy,
mimo,ze moja schizofrenia - po częsci - paranoidalna,
- Po prostu - ani siebie, ani mojej choroby - nie
widzę w ten sposob. wiersz mi się raczej niepodoba z
uwagi na silny antyestetyzm i - chyba niewielkie
przemyslenie problemu, - Ale - ja - na codzień - dość
mało inteligenty, a czasami jedynie - niestety-
"inteligentny inaczej".
Pozdrawiam Maćku:) - i - jesli nie obruszyleś się -
zapraszam do mnie: tam jest trochę "na temat".
Bardzo smutny monolog.
Może peel z tego wyjdzie...
Pozdrawiam
Witaj,
ot na dwoje babka wróżyła...
Z pozdrowieniami.
Powinieneś przestać się nią zajmować, a za to spiknąć
z nią Jerzyka...
Paranoiczne urojenia mogą być budujące jak i dołujące,
dlatego Ci nie powiem Maćku jak z nią jest... a
wiersz dobry, pozdrawiam :)