Paranoja
Gdy na kolana padasz
w ekstazie cały
do Boga ręce składasz
w dreszczach umierasz
Gdzieś na odludziu istnień pełnym
umiera wiara
gdzieś w oddali serc ciepła
zabijają człowiecze słowa
W oddali pustka króluje
w otchłań nicości prowadzi
paranoja
autor
tayko
Dodano: 2020-01-10 21:58:47
Ten wiersz przeczytano 849 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Tekst jest podany ze zbyt dużą egzaltacją. Odchudzenie
z mocnych fraz wyszło by mu na dobre.
Nie sądzę, żeby była nicość. Nawet niezbadane czarne
dziury, to jednak... coś!"Nie mamy pojęcia" (J.Cham &
D.Whiteson) sporo wyjaśnia? Niestety, NIC nie
wyjaśnia! Paranoję jako rodzaj obłąkania, określa
"inaczej" co najmniej 300 synonimów w tym np.
debilizm, idiotyzm, kretynizm. Ale także bezsens,
dziwactwo,zamiłowanie(!) i kuku na muniu. Wiersz
ciekawy m.in. że... "paranienormalny".Żartowałem!
absolutnie nie zgadzam się z przekazem wiersza;
paranoja - to tylko słowo obrane na stany człowieka,
których medycyna nie potrafi wytłumaczyć, po prostu
jeszcze nie ma wiedzy.
Przyjdzie czas, że i to się zmieni, że lekarze ten
stan nazwą chorobą duszy, na który ma wpływ - niestety
współczesna technologia i kosmos. A z Kosmosu - siła
wyższa.
Miłość i pojawia się czasami paranoja.