Paranoja, albo na granicy...
PARANOJA, ALBO NA GRANICY ABSURDU
...
Ledwo zwlokłem się z „barłogu”,
już schwyciłem za długopis.
Myślę sobie, chwała Bogu,
elokwencji swej dam popis.
Już, już pisać zacząć miałem,
gdy tu nagle mnie „olśniło”.
Jakoś sobie przypomniałem,
co dziś w nocy mi się śniło.
Prysły wstępne me zamiary,
by napisać epopeję.
Pewnie mi nie dacie wiary,
sam się z tego teraz śmieję.
Zapomniałem nagle wszystko -
sen i pomysł poematu.
Plonu nie ma, jest ściernisko,
taki ze mnie „maior natu”.
Więc złożyłem przyrzeczenie,
lustro tego było świadkiem
Każde senne urojenie …
żona nagra mi … przypadkiem.
Dzienne plany – „rymowanie”,
będę jej meldował szparko.
Koniec z praniem, gotowaniem,
przecież będzie ? Sekretarką !
Ależ ja się rozpisałem,
tylko o czym … nie pamiętam.
Jedno jednak zrozumiałem :
pamięć moja, czyja pięta ???
I Achilles i Alzheimer
„udział” mają w mej pamięci
Mego życia to „metamer”,
nie pomogą Wszyscy Święci”…
(DoCent 1
Komentarze (16)
a to tylko zwykła zmiana szarych komórek i proszę
dodawać do wszystkiego suszoną miętę, dobrze robi
naszej pamięci, nie tylko węchowi.
I naprawdę działa.
Rozweseliłeś mnie, jak dobrze, że ciągle to robisz:)
Wesoło i to jest najważniejsze.
Fajny wesoły wiersz, pogody ducha nigdy dość :)
sekretarka - szparka
żona - pranie, gotowananie, przypadkowe nagrywanie
Achilles - pięta
Alzheimer - nie pamiętam
To tak na wszelki wypadek, gdybyś chciał dociekać, co
mnie tak rozbawiło:-))))
:-)))))))))))))))
Dobranoc, docencie 1!
Ps Dzięki za rozbawienie:-)
Marylko, może być i szparko (szybko) i szparką,
czyli...
Przeczytałam z przyjemnością i uśmiechem :)
Pozdrawiam pogodnie :)
To najlepiej pod p[oduszką zeszyt i ołówek...ale
zapomniałam po co...może do łaMIGŁÓWEK, TYCH CO BYŁY
NOCĄ...fAJNIUTKI WIERSZYK...pOZDRAWIAM Z SZEROKIM
UŚMIECHEM...
Za pozytywność i wykon, przyjemny wiersz...
:)
Pozdrawiam.
Fajnie, z humorem i dystansem do siebie :)
A ze snami tak bywa, że umykają z pamięci jak tylko
otworzymy oczy ;)
Wiele razy budziłam się w nocy, zapalałam lampkę i
bazgrałam na kartce to co mi się akurat bajdurzyło by
nie stracić wątku;) Czasem udaje się złapać takie
ulotne myśli;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Z humorem napisany
Pozdrawiam serdecznie :)
Długopis, co to takiego:)? Pogodne. M.
fajnie, z humorem.
Takie jest moje zdanie, że fajne jest to Twoje o
niczym pisanie... Pozdrawiam :)