Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Paranoja, albo na granicy...

PARANOJA, ALBO NA GRANICY ABSURDU ...

Ledwo zwlokłem się z „barłogu”,
już schwyciłem za długopis.
Myślę sobie, chwała Bogu,
elokwencji swej dam popis.

Już, już pisać zacząć miałem,
gdy tu nagle mnie „olśniło”.
Jakoś sobie przypomniałem,
co dziś w nocy mi się śniło.

Prysły wstępne me zamiary,
by napisać epopeję.
Pewnie mi nie dacie wiary,
sam się z tego teraz śmieję.

Zapomniałem nagle wszystko -
sen i pomysł poematu.
Plonu nie ma, jest ściernisko,
taki ze mnie „maior natu”.

Więc złożyłem przyrzeczenie,
lustro tego było świadkiem
Każde senne urojenie …
żona nagra mi … przypadkiem.

Dzienne plany – „rymowanie”,
będę jej meldował szparko.
Koniec z praniem, gotowaniem,
przecież będzie ? Sekretarką !

Ależ ja się rozpisałem,
tylko o czym … nie pamiętam.
Jedno jednak zrozumiałem :
pamięć moja, czyja pięta ???

I Achilles i Alzheimer
„udział” mają w mej pamięci
Mego życia to „metamer”,
nie pomogą Wszyscy Święci”…

(DoCent 1

autor

DoCent 1

Dodano: 2019-10-04 08:15:46
Ten wiersz przeczytano 973 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Maria Sikorska Maria Sikorska

jak zwykle z humorkiem, fajnie:)
czy tu na końcu nie powinno być "ą"
będę jej meldował szparko.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »