Parasolka
W ciemności odnalazłem światło
jak gdyby z nocy wyłuskałem dzień
i z nieba nic nie spadło.
Ziemi nie zdobył czarny cień.
Podążam drogą przebaczenia
jak gdybym świętym stać się chciał
lecz widzę nic tu się nie zmienia
żywioły w tańcu- będzie Bal*
(wiersz znajomego schizofrenika.
autor
Nemezis11
Dodano: 2017-07-31 23:06:34
Ten wiersz przeczytano 4205 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
virgina20 to prawda. Pozdrawiam.
przebaczenie to wielka sprawa,,pozdrawiam :)
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za komentarze. :)
Bardzo interesujące, pozdrawiam.
*
Podoba sie Twoj wiersz.
Dobra Puenta.
Pozdrawiam serdecznie.
Podążam drogą przebaczenia- to dobra droga, choc bywa
pełna wyrzeczeń.
bardzo dobra droga, prowadzi w strone swiatla:)
podoba mi sie.
a u mnie tancza wlasnie zywioly...
pozdrawiam:)
A u mnie grom z jasnego nieba
i szaleje...
Pozdrawiam milutko:)