Parcie na wynik
Wraca z pracy doradca klienta,
utrudzony; pot ścieka po piętach,
jak listonosz wędrował po świecie,
ciężką torbę dźwigając na grzbiecie.
Arcydzielnie pracował na wynik,
nie spłynęło mu nic z infolinii,
mimo wielu forteli i sprytu,
w tym tygodniu nie dobił debitu.
Blednie słońce na skraju wieczoru,
znów nie ugrał nijakich niudorów,
sprzedaż cienka,choć czas taki cenny,
net klienta niestety ujemny.
Choć wytrwale rozwija swój rejestr,
nie wie co się w nim jutro zadzieje.
pochłaniają go fobie i strachy
co rusz w inne grać każą mu szachy.
Regularnie powtarza się schemat;
czuje niechęć do swego Di Ema,
znosi jego humory i fochy,
reprymendy za jakieś rajdofy...
Usiadł w cieniu odgonić złe fatum,
już nie zdąży wykonać pejdapów,
innym diety, pojazdy służbowe,
a on wciąż na umowie śmieciowej.
Komentarze (12)
Nie dość, że "wyścig szczurów", to jeszcze umowy
śmieciowe...
Bardzo przygnębiający tekst.
Warsztat znakomity, nie ma się do czego przyczepić
Pozdrawam
samo życie we współczesnym świecie
Witaj.
Świetny tekst, istotny temat.
Jednym zdaniem: Bardzo dobry
refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam:}
...niektórych słówek nie znałam, "jamci" z innej
branży :)
Życie :(
bardzo prawdziwe:):)
niestety, bardzo to smutny temat i opisany bardzo
realnie; pracuję bardzo często z doradcami klienta,
wiem z jakimi borykają się problemami, a pracodawca,
ciśnie jak cytrynę i nie zważa, że to ludzie, i
doradca i klient :-( doskonały wiersz :-)
Przenikliwe do bólu.
Kat i ofiara krótko ujmując.
Terminy pochodzą z żargonu zawodowego konkretnej
firmy, nie wiem nawet czy można znaleźć w necie
wyjaśnienia, co to znaczy, ale myślę, ze kontekst
pozwala zrozumieć o co mniej więcej chodzi, że są to
jakoweś zadania, czy też elementy negatywne. No bo
skoro za rajdofy dostaje się reprymendy, czyli jest to
coś negatrywnego. Ten Di Em, to chyba ktoś stojący
wyżej w hierarchii zawodowej, kto ma prawo rozliczać,
oceniać, a zatem przełożony. Nie chcę tu wyjaśniać
szczegółowo o jaką firmę chodzi. Nie jest to
potrzebne. Pokazuję ten wiersz też po to, by saię
zorientować, na ile przemawia on do osób nie będących
konkretnie w temacie. Dziękuję za komentarze,
pozdrawiam. :)
Przygnębiające zajęcie dobrze zobrazowane. Tymi
terminami: "debit",
"niudory" "Di Em" "rajdof" i "pejdap" przegonił mnie
autor po necie:) Miłego dnia.
Tak najlepiej zrobić pracownika.