W parku
"Bez ciebie jesień dogoni mnie, bez ciebie marzeń oduczę się, bez ciebie pasjans nie wyjdzie mi w pochmurne dni..."
on i ona trzymali się za ręce
zobaczyłam ich w parkowej alejce
pochyleni ku sobie zbierali kasztany
w szelest liści zasłuchani
i ja znalazłam rudy kasztan na ścieżce
chciałam podnieść go dla ciebie
i ofiarować na szczęście
jak talizman
jak serce na dłoni
ale w parku byli tylko oni
https://www.youtube.com/watch?v=VjpWtOVKe-4
wrzesień 2010
Komentarze (40)
urokliwie piszesz, od razu mi sie przypomina piosenka
"kochany, kochany
lecą z drzewa jak dawniej kasztany, wprost pod stopy
par roześmianych jak rudy lecą grad".
Pozdrawiam serdecznie, z podobeniem dla wiersza,
Renatko i też się polecam, byś zobayczła co się dzieje
w Wilkowyjach, a wiem, że lubisz weoły klimat :)
Bardzo wzruszasz, piękne wersy, pozdrawiam ciepło.
Bardzo dobry i wzruszający wiersz Renato. Dostrzegam
też oryginalne rymy. Troszkę mi przeszkadza rym dłoni
- oni, ale całość super. :)
Wzruszajacy wiersz Reniu.
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo ładny z jesienną melancholią szkoda że nie
mogłaś podarować na szczęścię kasztana ...
pozdrawiam
Powiało smuteczkiem:(
Miłego dnia:)
Wzruszylas mnie Renato, przytulam:)
Bordo...nic się nie stało, najważniejsze, że dobra
energia wróciła z pomocą dzieci i kasztanów ;)
- ładny widok - tych dwoje i park - jakby tylko dla
nich...
wzruszający wiersz,,pozdrawiam:)
Wzruszający.
refleksyjny, klimatyczny przekaz dobrym wierszem
okraszony muzyką (Zdzisława Sośnicka)* pozdrawiam
Czasami zwykły kasztan ma wielką wartość.
Miłego dnia :)
Refleksyjny, wzruszający wiersz.
Dobrego dnia:)
Poruszający,piękny wiersz z ładną klimatyczną muzyczną
nutką-:)pozdrawiam serdecznie*