W parku zdrojowym
z cyklu listy do M
Słyszałem
jak śpiewa ziemia,
gdy wiatr jej basem
wtórował nad lasem.
I ptaki słyszałem,
jak w gniazdach, wysoko,
w pokłonie jesieni,
do łąk wołały.
Stokrotki rosły
w ciszy paproci,
pod drzewem zwalonym
gniewem natury,
na którym kiedyś,
ktoś wyciął dwa serca.
Zapomniane,
umarło bez skargi…
…a miłość?
W zadumie
zerwałem kilka,
na mały bukiecik -
dla Ciebie.
autor
kaczor 100
Dodano: 2019-09-26 11:33:44
Ten wiersz przeczytano 1157 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Dziękuję pięknie za odwiedziny, czytanie i cenne
komentarze .
Pozdrawiam cieplutko :)
ach, jak pięknie
pozdrawiam serdecznie
Wzruszająco piękne strofy Grzesiu,pozdrawiam barwami
jesieni :)
Pozwolę sobie za Valanthilem :) bardzo ładnie!
Pozdrawiam!
Witaj Grzesiu!
"Zapomniane,
umarło bez skargi..."
Bajkowej nocy przy stokrotce:)
Czytam bez /mały/, bo bukiecik już to sugeruje.
Pozdrawiam Kaczorku :)
Mały bukiecik na piękny gest pisany...
Pozdrawiam :]
Grześ, przepięknie piszesz o miłości tak romantycznie
i zarazem za serce chwytasz:)
Często powtarzam, że uwielbiam wiersze pisane przez
zakochanych mężczyzn;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Sympatyczny przyrodniczy wiersz.
Pięknie, z refleksją i ciepłą melancholią...
piękne zakończenie.
Złoty, a skromny...Pozdrawiam
Maly a jednak wielki, wspaniala puenta...
stokrotki otwierają serce każdej kobiecie. :):)
małe stokrotki z wielkim sercem