...PARYS...
Stoi w jasności
mój Parys...
W tysiącu słodkich lokach
odbija się swiatło słoneczne.
Stoi mój Parys,
świat nie istnieje kiedy patrze
na Jego atletyczne niebiańskie ciało.
Stoi mój Parys a obok Niego
roztapia się gwiazda na jeziorze...
Dotyka wody jakby Nieba i znów gwiazda
świeci...
Soi mój Parys tak blisko Mnie,
że czuje Jedo woń...
Niestety to nie ja jestem Jego
Helenom...:(
gdzie jesteś gdy ciebie potrzebuje najbardziej?
autor
:*:*:*Gineczka:*:*:*
Dodano: 2007-02-16 20:57:53
Ten wiersz przeczytano 1002 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.