Paryż poraniony
Wszystko ma swój koniec
i początek
wszystko
ma swoje granice
co teraz
zanim znów nas zamoczy
zło
we krwi
z nowej puszki Pandory
diabłu nie można uchylać nieba
niespokojne obudzone ulice
świat znów jest bardzo chory
pokoju łaknie jak żebrak chleba
trzynastego listopada , piątek
Mona Lisa przerażona
zamyka oczy
autor
Maciek.J
Dodano: 2015-11-14 10:16:57
Ten wiersz przeczytano 2497 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
kochać wszystkich cecha szlachetna,
ale też trzeba patrzeć na ręce.
Pozdrawiam serdecznie
Jeśli prosty i cichy, to i skromny jak Ty, proszę
udostępnij choćby tylko mnie. Da się to zrobić.
troilus - wiem, napisałam to dla Maćka
i też napisałam wiersz, ale nie wiem czy osmielę się
opublikować
jest całkiem inny od tych wszystkich , które tu dziś
czytam
prosty i cichy
Do szczera cholera (gratulację za super nick). Przykro
dla normalnych ale twórca taki jak M.J nie interesuje
się tragedią, a traktuje ją jako następną okazję do
popisania się, byle czym.
Do cii_sza: Owszem ale nie chodziło mi o patronkę a o
symbol RF, którą jest właśnie Marianna, jest symbolem
walki o wolność.Eugène Delacroix namalował ją na
barykadzie z trójkolorową flagą i muszkietem. A różni
się od Mony Lisy tym, że Mona tylko wisi w muzeum i
jest najdroższym obrazem, a Marianna walczy.
Za Ewą Marszałek. Przykro patrzeć jak bej zalewają
wiersze opłakujące Paryż.
A może by tak uczcić tę tragedię chociaż minutą nie
pisania bzdur.
Pozdrawiam.
Patronką Paryża jest św. Genowefa.
Maciek.J, nie trzeba psychologii, żeby wiedzieć, że
czasem godniej jest milczeć. Zwłaszcza, kiedy nie
umie się znaleźć właściwych słów. Nie zamierzam
ciągnąć tej dyskusji, solidaryzując się w milczącym
bólu z tymi, których dotknęła ta tragedia.
Co autor miał na myśli? To było pytanie, które
zadawano nam w szkole na lekcjach. Głupie jak but z
lewej nogi. Raczej trzeba było pytać, co czytelnik
dowiedział się z wiersza, czy jak go odbiera. Czy też
byś mi doradził by zapytać Mickiewicza co miał na
myśli? Pewnie prędzej bym się od nieżyjącego poety
dowiedział niż od Ciebie, przecież w moim wpisie
wyraziłem swe wątpliwości, niczego nie przesądzałem.
Trzeba było wyjaśnić.
Ewo
kiepski z ciebie psycholog bo nie trafisz odczytać
emocji i myśli autora
za to jak papuga
powtarzasz za krytykantami
troilusie
przyjacielu drogi
Marianna jest symbolem całej Francji
a Mona Lisa kojarzy się z Paryżem
jak parę jeszcze innych rzeczy...
a dlaczego to chyba przypominać nie muszę
a skoro nie wiesz co miał autor na myśli to wypada
zapytać a nie czepiać się na siłę , za wszelką cenę
aby dowalić
to nie fair przyjacielu
Za troilusem. Jego uwagi słuszne. W wierszu brak
logicznej konsekwencji. Temat nie tłumaczy jej braku.
Przeciwnie - wymaga więcej.
ciekawe
do : wena48. wszystko ma swój początek i koniec, no i
wszystko ma swoje granice. Prawdziwe, stanowcze choć
banalne wielce słowa autora. Ale co dalej? W dalszych
linijkach, dzieje się lub ma się dziać coś jakby poza
tym początkiem i końcem i także poza granicami. Nowe
otwarcie, czy co? Co autor miał na myśli? Nie wiem ale
wiem jak ja to odbieram: to jakaś sprzeczność. Udane
natomiast jest zakończenie, bo to Monaliza z
przerażenia zamyka oczy, a to Włoszka była. Symbol
Republiki Francuskiej czyli Marianna, nie zamknie
oczu, tylko chwyci za miecz zemsty.
wiosiołku empatii troszeczkę.
Bądź opryskliwy ale nie trać dobrego smaku i kultury,
Tragedia!