Pascalina (Pascalem pisz do...

Prawdopodobnie jest to abstrakcyjna metafora odnosząca
się do interakcji między ludzkim umysłem a komputerem.
Wiersz może być interpretowany jako refleksja na temat
relacji między człowiekiem a technologią, a także
natury twórczego procesu.
(+)

ooo... robotycznie, mechanicznie, cyfrowo, a jednak
nie bezdusznie... :-)

Choć układ słów zadziwia...treść jednak czytelna...bez
albo...
pozdrawiam ciepło

Pozdrawiam Agrafko. Jesteś lata świetlne przede mną,
może kiedyś dojrzeję do zrozumienia ;)

Twoje wiersze są wyjątkowe.
Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja znalazłam
;)
Pozdrawiam :)

Nie ukrywam, że jest to trudny przekaz skłaniający
czytelnika do refleksji.
Pozdrawiam.
Marek

Sławomir - po prostu mam wściekle mało czasu.
Mitologia to nie jest to. Szukam Constans. :)

Marti, no jest to przekombinowane, ale wydaje mi się,
że niekoniecznie trzeba to rozumieć. Przy
programowaniu musisz zwracać uwagę na każdy odstęp,
średnik, każdy detal ma sens. Podobnie, gdy piszesz
scenariusz czy dramat. W tym wierszu trochę jest
takich szarad.
Ale wystarczy, że zaufasz, że to ma jakąś swoją logikę
i tyle.
WICHRZASTE SYNAPSY (OM ) - z przestawienia tych liter
wyszedł wers poniżej. Stepy-pastwiska-trzciny -
aeracja to napowietrzanie trawników.
Pascal najpierw był genialnym matematykiem, pascalina
jednym z jego wynalazków - maszyną liczącą liczby
całkowite. W programie stałą Pi zdefiniowana jako taką
maszynę.
Oczywiście można napisać wiersz-pomnik, ja wolę się
pobawić tematem, wpleść przy okazji trochę "swojego"
tak, by trudno było się zorientować, co mnie boli, bo
po co.
Szymborska pisze o przenicowaniu na drugą stronę -
spróbowałam w ten sposób to wszystko napisać. Z
matematyki do filozofii.
Dzięki za czytanie :)

Hej:) Pewnych znaków nie rozumiem np. nawiasu po
WICHRZASTE SYNAPSY...-super wyrażenie:)Pewnych zwrotów
też nie rozumiem do końca, ale to mój problem, bo
jestem polskojęzyczna:( Ja bym spróbowała pokombinować
z tym wierszem, trochę inaczej - spolszczyła...-bym:)
- jak dalej idzie, co Białoszewskiego przypomina mi -
Mirona:) Lubię tak... Próbuję rozumieć i chyba
rozumiem, przecież w muzyce są Polacy, którzy śpiewają
i tworzą w języku angielskim.
Trochę mi za dużo tu angielszczyzny, interpunkcji,
dziwności - w jednym "pudełku" na raz). Pewnie jestem
tym przeciętnym odbiorcą, jestem przecież !:) Suma
sumarum, po drugim wersie mnie zabiło, miałam
problem..., dalej poprowadziłaś tak, że zaskoczyłam i
wracając X razy coś pokombinowałam i chyba jestem w
domu :)) Połowa dolna wiersza wydawała mi się jasna,
ale teraz zastanawiam się nad tym "ci", nie lepiej
"dwa"? - na-dwa-trzy, bez Przyczyny, Constans —(...)
(a czwartą nie naciskaj - w domyśle).
Cześć Agata, przepraszam za ten koment, i tak nie do
końca taki pewnie o co mi chodziło, bo za mało miejsca
i trudno się wyrazić. Podziwiam, cześć jeszcze raz.

Pomysł na wiersz genialny. Wiersz przemawia do mnie,
bo sam kiedyś programowałem.
Pozdrawiam serdecznie i odgniewaj się proszę :)

@_wena_ = :))) => ∞

+ :)

@Bordo - dzięki za zauważenie :)
@Pani Bronisławo - dziękuję :)

Pozdrawiam Agrafko. Wiersz dla mnie trudny, ale
pozdrawiam Cie w Dniu pięknego święta Niepodległej.

podoba mi się romantyczny klimat wiersza. pozdrowionka
:):)