Paskuda
Ohydne
Jak kot bez sierści
Grzebiący o północy
W śmietniku przy restauracji
Okropne
Jak zdjęcia ofiar wojny
Pokazane ludziom
W wieczornym dzienniku
Odstręczające
Jak spleśniałe mięso
Zostawione na słońcu
W letni dzień
Boleśnie moje
Do granic możliwości prawdziwe
Niezmiennie paskudne
Że aż palec sam pcha się do gardła
autor
fallen_angel
Dodano: 2008-09-06 18:06:31
Ten wiersz przeczytano 1034 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
przerażające, mocno obrazowe, w niewybrednym tonie. o
niektórych uczuciach nie da się inaczej. brawo.